
Na Jeżycach odwróciła się sytuacja, teraz głos zabierają zwolennicy zmian drogowych. Mają za złe prezydentowi, że uległ protestującym, a remonty ulic zostały zamrożone.
„Mamy dość dotychczasowego dziadostwa, chodzenia gęsiego i skręcania kostek na nieremontowanych od dekad chodnikach Jeżyc. Postanowiliśmy zawalczyć o to, by władze Poznania, w roku wyborczym wycofujące się z sytuacji potencjalnie konfliktowych, spełniły swoje obietnice i wykonywały remonty ulic”
- piszą mieszkańcy Jeżyc, autorzy apelu.
Słowackiego soczewką
Dyskusję na ten temat w zeszłym roku rozpoczął remont ulicy Słowackiego. Wczesną wiosną mieszkańców zaskoczyły nowe zasady jazdy, redukcja miejsc parkingowych, ścieżki rowerowe. W aptekach i sklepach rozpoczęto zbiórkę podpisów przeciwko zmianom. Sytuacji to wówczas nie zmieniło, bo remont już się dokonał i, jak czas pokazał, był ostatnim w obrębie tej dzielnicy. Nie przeprowadzono m.in. modernizacji ulicy Mickiewicza, którą zapowiadano na jesień.
Remont ul. Słowackiego wyłonił jednak nie tylko znaczącą grupę przeciwników zmian, ale także popierających te zmiany. I to właśnie oni napisali do władz Poznania apel, w którym padają zarzuty dotyczące wycofania się z wszelkich dalszych modernizacji dróg.
Czego oczekują od prezydenta Poznania autorzy apelu? Co o tym sądzą przeciwnicy zmian na Jeżycach? Tego dowiesz się z dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień