Złodzieje latem nie próżnują. Seniorze, bądź czujny i nie daj się nabrać

Małgorzata Pieczyńska

Choć urlop to dla wielu z nas czas beztroski, to trzeba być czujnym i zawsze chronić swoje mienie. Złodzieje wakacji nie mają i warto o tym pamiętać. Na ataki oszustów narażeni są też seniorzy, o czym kilka dni temu można było się przekonać w Bydgoszczy. Na 13 prób wyłudzeń pieniędzy jednego dnia, tylko jedna była skuteczna. Starsza bydgoszczanka straciła 10 tys. złotych.

- Wróciłam z Kołobrzegu. Czekałam na ten urlop, ale pobyt zakłóciło mi jedno przykre zdarzenie - mówi pani Katarzyna, mieszkanka bydgoskich Wyżyn. - Po powrocie z plaży darmo w torbie plażowej szukałam portfela. Na szczęście łobuz, który mnie okradł, nie obłowił się, bo wzięłam ze sobą nad morze drugą sakiewkę, w której miałam około 50 złotych na lody i picie, a właściwą portmonetkę zostawiłam na kwaterze. Tylko dzięki temu nie straciłam wszystkich pieniędzy i kart bankomatowych.

Jak dobrze mieć sąsiada

By pobyt na plaży nie zakończył się przykrą niespodzianką, należy pamiętać o kilku zasadach. - Przede wszystkim na kąpielisko nie zabierajmy ze sobą cennych rzeczy np. laptopów czy dużej kwoty gotówki - mówi kom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy. - Jeśli idziemy się kąpać, to przy kocu, czy leżaku zawsze powinna zostać jedna osoba, która będzie pilnowała naszych rzeczy. Część plażowiczów dojeżdża też na podmiejskie kąpieliska np. do Borówna, Chmielnik, czy Pieczysk autobusami. Za każdym razem panie powinny trzymać torebki w zasięgu wzroku, a panów przestrzegamy, by nie nosili portfeli w tylnych kieszeniach spodni. Okazja czyni złodzieja. Nie róbmy mu prezentu.