Zegarek miał być miłą pamiątką dla odchodzącego na emeryturę prezydenta Grudziądza. A wyszła z tego afera

Czytaj dalej
Fot. Piotr Bilski
DD

Zegarek miał być miłą pamiątką dla odchodzącego na emeryturę prezydenta Grudziądza. A wyszła z tego afera

DD

Na pożegnanie odchodzącego na emeryturę prezydenta Grudziądza, szefowie pięciu miejskich spółek podarowali mu zegarek warty 11,5 tys. zł. Większość z nich po pieniądze na ten prezent sięgnęła do kasy swoich firm.

Źle się z tym czuję. Ale komu mam oddać ten zegarek? Na pięć części go przecież nie podzielę - mówi Robert Malinowski.

Ładny podarek na pożegnanie

Jesienią ubiegłego roku, kończący urzędowanie jako prezydent miasta, Robert Malinowski spotkał się z szefami jedenastu spółek, których miasto jest właścicielem lub udziałowcem. Z racji sprawowanego przez trzy kadencje, 12 lat, urzędu był ich przełożonym. Spotkanie to było okazją, do podsumowań i podziękowań.

- Przecież darczyńców nie pyta się o to skąd mają pieniądze na prezent - mówi Robert Malinowski były prezydent Grudziądza, obecnie radny województwa.  

Szczegóły w dalszej części artykułu. 

Pozostało jeszcze 82% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
DD

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.