Ze Wschodu do pracy u nas. Już 55 tys. cudzoziemców

Czytaj dalej
Fot. archiwum
Monika Makoś

Ze Wschodu do pracy u nas. Już 55 tys. cudzoziemców

Monika Makoś

Już 55 tys. cudzoziemców, głównie obywateli Ukrainy, pracuje w naszym województwie. To jednak wciąż za mało, by obsadzić wszystkie wakujące stanowiska pracy w regionie

Rok 2016 był dla Zachodniopomorskiego rekordowy. Według danych, które przedstawił Urząd Marszałkowski województwa w 2016 roku trzykrotnie wzrosła liczba pracowników zza naszej wschodniej granicy - pracodawcy wydali ponad 55 tysięcy oświadczeń o tzw. zmiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcom (26 tys. w samym Szczecinie). To aż trzykrotny wzrost w porównaniu do 2015 roku, kiedy takich oświadczeń było 18 tysięcy. Pracodawcy najczęściej zatrudniali pracowników z Ukrainy (96 procent). W Kołobrzegu oraz powiecie kołobrzeskim te liczby nie są może tak wysokie, ale za to gwałtownie rosną.

- W całym 2016 roku takich oświadczeń zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy było 2037 - informuje Monika Lewandowska, kierownik Działu Rynku Usług w kołobrzeskim Powiatowym Urzędzie Pracy. - W tym roku jest już ich 1300 i każdego dnia ich przybywa.

W Kołobrzegu i powiecie kołobrzeskim najczęściej cudzoziemcy zatrudniani są w przetwórstwie rybnym. Dużym pracodawcą w powiecie jest firma Koral S.A (dawniej Superfish), która ma m.in. zakład przetwórstwa rybnego w Kukini.

- W naszym przedsiębiorstwie cudzoziemcy to już dwie trzecie załogi, około 220 osób, głównie z Mołdawii - mówi Piotr Dukowski, dyrektor i członek rady nadzorczej w Koral S.A., spółce wchodzącej w skład grupy Kapitałowej Graal. - Dziś mamy rynek pracownika, a Polski pracownik nie chce pracować w przetwórstwie rybnym, który jest ciężki.

Nasz rozmówca prognozuje, że udział cudzoziemców w polskim rynku pracy będzie rósł. Co ciekawe w niedalekiej przyszłości jego firma będzie starać się o pracowników z odległego o 6 tys. km Nepalu. Zresztą Nepalczycy w powiecie kołobrzeskim już pracowali. Zniknęli, gdy Unia Europejska podpisała umowę stowarzyszeniową z Ukrainą i Mołdawią w 2014 roku. Wtedy zaczęły obowiązywać ułatwienia w ich zatrudnianiu.- To jest dużo lepszy pracownik, pracowity i przewidywalny - dodaje Dukowski i zapowiada starania na strzeblu ministerialnym w sprawie sprowadzenia do swoich zakładów pracowników właśnie z południowej Azji.

Starania pracodawców o pozyskanie pracowników już nie tylko z Europy są zasadne z jeszcze jednego powodu. Podpisane niedawno porozumienie w sprawie zniesienia wiz dla Ukraińców udających się do Unii Europejskiej sprawi, że część z nich w poszukiwaniu jeszcze wyższych zarobków ruszy z pewnością na zachód. I to bez względu na fakt, że są to wizy turystyczne, a ruch bezwizowy nie zakłada automatycznego uzyskania zezwolenia na pracę.

W skali całego kraju do Polski w 2016 roku przyjechało pracować ok. 1,3 mln cudzoziemców. Mimo tego firmy wciąż mają problemy ze znalezieniem pracowników. - Z analiz wynika, że w ciągu najbliższych kilku dekad Polska będzie potrzebowała kilku milionów imigrantów, ponieważ wytworzyła się bardzo duża luka ze względu na niski przyrost naturalny - tłumaczył niedawno Andrzej Kubisiak z Work Service.

Monika Makoś

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.