Z Matką Bożą, to nie jest tak, że pstryk i prośba spełniona, trzeba krok po kroczku wymodlić - mówi pani Czesława z pielgrzymki do Otynia

Czytaj dalej
Fot. Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak

Z Matką Bożą, to nie jest tak, że pstryk i prośba spełniona, trzeba krok po kroczku wymodlić - mówi pani Czesława z pielgrzymki do Otynia

Eliza Gniewek-Juszczak

Szczególny czas w parafii pw. św. Michała Archanioła w Nowej Soli. Zaczęło się w sobotę od pielgrzymki pieszej do Otynia.

W parafii pw. św. Michała Archanioła w Nowej Soli koniec września to szczególny czas. Zbliża się odpust św. Michała. Dlatego wrześniowa pielgrzymka do Sanktuarium Matki Bożej Pokoju w Otyniu ma jeszcze większy niż zwykle rozmach. Wierni mogli pójść pieszo, ale też pojechać autobusem lub dojechać własnymi środkami lokomocji.

Pozostało jeszcze 85% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Eliza Gniewek-Juszczak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.