
- Pani nie narzeka, że czeka 7 lat na wykup mieszkania, są tacy którzy czekają już 18 lat, powiedzieli mi w ADM - mówi nasza Czytelniczka z Kapuścisk.
- Był już taki czas, że można było wykupić lokale za 2 procent wartości. Wiele osób wtedy się na to zdecydowało, powstały liczne wspólnoty mieszkaniowe, w tym w moim budynku, przy Przodowników Pracy 20 (obecnie Bernarda Śliwińskiego - przyp. red.). Mój wniosek nie doczekał się jednak rozpatrzenia, bo okazało się w trakcie rozpatrywania, że trzeba przeprowadzić inwentaryzację mienia. Zrobiono to, bo miasto przestraszyło się ogromnego zainteresowania wykupem i chciało to jakoś zablokować - uważa mieszkanka wieżowca (zastrzegając anonimowość). - Mogłabym wykupić lokal za 2, 10, a nawet 30 procent wartości, ale nie dają mi takiej możliwości.
W czym problem, skoro lokator dysponuje środkami na wykup? Jak twierdzą niezadowoleni mieszkańcy, wszystko przez przepisy. Okazuje się bowiem, że by „przyklepać” nowy podział nieruchomości wraz z udziałami, jednego dnia, o tej samej porze przed notariuszem musieliby się spotkać wszyscy udziałowcy.
Więcej o problemach z wykupem mieszkań w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień