Rośnie liczba skarg od pacjentów, które wpływają do NFZ w Bydgoszczy

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski/Archiwum
Małgorzata Pieczyńska

Rośnie liczba skarg od pacjentów, które wpływają do NFZ w Bydgoszczy

Małgorzata Pieczyńska

Odmowa rejestracji do lekarza POZ, pobieranie opłat za świadczenia należące się pacjentom bezpłatnie - to tylko niektóre skargi, jakie wpłynęły do NFZ od stycznia do maja tego roku. W sumie było ich już ponad 100.

- Należę do przychodni „Nad Wisłą” - mówi pani Joanna z Fordonu. - Nie dość, że o poranku trudno się tam dodzwonić, to gdy już się to udaje, okazuje się, że do lekarza rodzinnego jest komplet.

Na kłopot z dostaniem się do laryngologa narzeka z kolei pani Beata z Wyżyn. - Pojechałam do szpitala Biziela, by zarejestrować się do pani doktor, u której się leczę. Okazało się, że w tym roku nie ma już szans, aby lekarka mnie przyjęła. W rejestracji usłyszałam, że mam próbować dzwonić we wrześniu, to wyznaczą mi termin na przyszły rok.

Od stycznia do końca maja br. do Sekcji Skarg i Wniosków  NFZ w Bydgoszczy wpłynęły 102 skargi od pacjentów. O czym skarg jest najwięcej? Czytaj w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 78% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Małgorzata Pieczyńska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.