Ratownicy wodni pilnie poszukiwani. Kompletowanie kadry na nadmorskie kąpieliska nie idzie łatwo

Czytaj dalej
Fot. Przemek Świderski
Ewa Andruszkiewicz

Ratownicy wodni pilnie poszukiwani. Kompletowanie kadry na nadmorskie kąpieliska nie idzie łatwo

Ewa Andruszkiewicz

Brak nowych osób chętnych do pracy, zbyt kosztowny, jak na studencką kieszeń, cykl szkoleń, a także „podbieranie” doświadczonych ratowników przez całoroczne pływalnie - to główne powody, dla których skompletowanie kadry na nadmorskich kąpieliskach może być w tym roku jeszcze trudniejsze niż dotychczas. Nabory na ratowników WOPR trwają. I już widać - łatwo nie będzie.

- Cały czas są braki. Rezerwy nie ma żadnej, część starszych ratowników odchodzi do innych zawodów, a nowych jest bardzo trudno pozyskać - przyznaje Marek Koperski, prezes pomorskiego WOPR. - W tym roku ze skompletowaniem załogi może być ciężko także ze względu na tragiczne zdarzenia z zeszłego sezonu. Chodzi m.in. o historię z Darłowa. Winą za tę tragedię obarczeni zostali poniekąd ratownicy i przez takie sytuacje u młodych ludzi powstaje lęk. Wolą w czasie wakacji pracować jako kelnerzy czy barmani niż brać odpowiedzialność za czyjeś życie, zmagać się z stresem i różnego rodzaju nieprzyjemnościami. Od 2012 roku, kiedy zmienił się system szkolenia, z przyciągnięciem nowych osób do zawodu jest coraz ciężej.

Pomóc mają w tym organizowane właśnie we Władysławowie i w Gdańsku szkolenia dla osób, które chciałyby podjąć pracę w ratownictwie wodnym. - Do rozpoczęcia sezonu jesteśmy jeszcze w stanie przeszkolić nowe osoby, wszystkich chętnych serdecznie zapraszamy. Aby wziąć udział w szkoleniach, trzeba jednak posiadać zdolności pływackie. Bez odpowiednich kompetencji nie będziemy mogli nikogo zatrudnić na kąpielisku - mówi prezes Koperski. - Obecnie w wielu dziedzinach trudno o dobrych pracowników, a w przypadku ratownic-twa wodnego trzeba naprawdę dysponować umiejętnościami i odbyć cały, nietani, cykl szkoleń.

Pozostało jeszcze 63% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Ewa Andruszkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.