Agata Sawczenko

Prof. dr hab. Halina Car o zdrowiu seniorów i przyjmowaniu przez nich lekarstw

Seniorzy chcą żyć zdrowo. I są ostrożniejsi niż młodzi ludzie Fot. sxc.hu Seniorzy chcą żyć zdrowo. I są ostrożniejsi niż młodzi ludzie
Agata Sawczenko

Czytajmy ulotki dołączone do leków. Tam są ważne informacje - mówi prof. dr hab. Halina Car, kierownik Zakładu Farmakologii Doświadczalnej UMB.

Czy nasi seniorzy przyjmują za dużo leków?

To zależy, czy sami sobie mogą te leki kupić bez recepty. Bo jeśli leki wypisują lekarze - to jest ich tyle, ile trzeba. Inna sprawa, że starsi ludzie przyjmują bardzo dużo leków. Niestety, czasami jest to konieczne.

Seniorzy wolą kupować leki na własną rękę czy raczej iść najpierw po poradę do lekarza?

Myślę, że seniorzy są bardziej ostrożni niż młodzi ludzie. Chociażby dlatego, że większość ludzi po 70. roku życia nie jest tak biegła w posługiwaniu się internetem, więc nie mają takiego rozeznania, który lek na co może zadziałać. A jeśli nawet idą bez recepty do apteki, to proszą o pomoc farmaceutów. A ci mają rozeznanie, chociażby w tym, które leki wchodzą ze sobą w interakcje.

Seniorzy stosują się do wytycznych lekarzy? Czy zdarza im się przyjąć za dużo leków? Albo przestają brać te przepisane, bo uznają, że już są wyleczeni?

Ja myślę, że seniorzy w niczym nie odbiegają od całej populacji. Więc oczywiście mogą to robić. Ale tu jest jeszcze jeden problem. Ludzie w podeszłym wieku mają zaburzenia pamięci. Zapominają, czy wzięli przepisany preparat. To nie jest ich zła wola, tylko tak po prostu wygląda nasze starzenie się. I z tego mogą wynikać te problemy, że przyjmowanie leków nie jest regularne, że zapominają, że biorą podwójne dawki.

Mówi się też, że seniorzy mają niskie emerytury i renty, a leki są drogie.

To jest podstawowy problem. Seniorzy czasami na leczenie wydają gros swoich finansów.

A jak jest z ulotkami na lekach? Czytamy je? Od deski do deski?

Bardzo często od początku do końca. Uwagę zwracamy zwłaszcza na działania niepożądane. Pacjenci mówią lekarzowi, że wystąpiły u nich konkretne objawy opisane w ulotce. A często nie są one u nich związane z lekiem, tylko z postępem choroby czy z dodatkowymi czynnikami, które mogą się pojawić, choćby z tej przyczyny, że ta fizjologia nie jest u nich taka, jak u młodych ludzi.

Na co powinniśmy więc zwracać uwagę, czytając ulotki?

Jak przyjmować te preparaty. I jeśli przyjmujemy inne leki, ważne jest, by odnaleźć, czy są one w wykazach leków, które wchodzą w interakcje. Jednak jeśli senior zapomniał lekarzowi o tym powiedzieć - ważne, żeby do niego wrócił, a nie sam podejmował decyzje. Bo unikanie interakcji to jest bardzo ważna rzecz.

Jak Pani ocenia: czy ulotki są napisane przystępnym językiem?

Powinny być zrozumiałe dla przeciętnej osoby. Czasem określenia w ulotkach są ściśle medyczne i to może sprawiać trudność. Ale z drugiej strony - są pewne wymogi, jak ma wyglądać ulotka, więc firmy farmaceutyczne nie mają tu dużych możliwości manewru. Jednak zwykle ulotki są napisane przystępnym językiem i dla większej części seniorów są zrozumiałe.

Czy seniorzy chętnie interesują się swoim zdrowiem?

Tak. Na przykład popularny jest bardzo nasz Uniwersytet Zdrowego Seniora. My widzimy bardzo dużą potrzebę takich działań.

Agata Sawczenko

W "Kurierze Porannym" i "Gazecie Współczesnej" zajmuję się przede wszystkim szeroko pojętą ochroną zdrowia. Chętnie podejmuję też tematy społeczne i piszę o ciekawych ludziach.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.