Policjanci weszli do złego mieszkania. Za tę pomyłkę zapłaciła niewinna osoba

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Izabela Krzewska

Policjanci weszli do złego mieszkania. Za tę pomyłkę zapłaciła niewinna osoba

Izabela Krzewska

Służby otrzymały sygnał, że jedna z lokatorek, mieszkająca przy ul. Barszczańskiej w Białymstoku chce popełnić samobójstwo. Pod wskazany adres przyjechała policja, pogotowie i straż pożarna. Ponieważ nikt nie otworzył mieszkania, wyważono drzwi. W środku nikogo nie było. Adres okazał się błędny. Drzwi zabezpieczono tylko papierowymi plombami. I to stworzyło doskonałą okazję dla złodziei.

Kobietę, która zadzwoniła na numer 112 z informacją, że połknęła garść tabletek i chce się zabić, znaleziono w innym mieszkaniu przy tej samej ulicy. Została uratowana. Oba lokale łączyła ostatnia cyfra - 3.

Tymczasem lokatorka tego pierwszego, 58-letnia pani Janina (nazwisko do wiadomości redakcji) była wtedy u chorej matki. Wróciła do domu po dziewięciu dniach od incydentu, o niczym nie wiedząc. Zastała uchylone drzwi i splądrowane mieszkanie. Wiele wskazuje na to, że przez parę dni grasowali tam złodzieje.

Pozostało jeszcze 90% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Izabela Krzewska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.