Plichta: Chcę pokazać innym, na co mnie stać

Czytaj dalej
Fot. Arch. prywatne
Łukasz Koleśnik

Plichta: Chcę pokazać innym, na co mnie stać

Łukasz Koleśnik

Antoni Plichta z Krosna Odrzańskiego dostał powołanie na szkolenie w ramach reprezentacji Polski. Rozmawiamy z młodym lekkoatletą.

Poprzedni sezon w barwach LKS Lubusz Słubice, filia w Krośnie Odrzańskim, był dla ciebie naprawdę udany. Które sukcesy cenisz najbardziej?
Właściwie każdy. Zaczynając od świetnego początku w Słubicach, gdzie zrobiłem moją aktualną „życiówkę”. Mogłem ją poprawić ale nie udało się przez moją głupotę i trochę przez pecha. Moim założeniem było złamanie magicznej bariery 11 sekund na 100 metrów, czego niestety nie udało mi się zrobić. Cały czas ten sam wynik 11.00, 11.03, 11.02. Oczywiście, zawsze z moim nieszczęśliwym wiatrem w twarz. Przez cały sezon nie udało mi się zaliczyć startu z dobrym wiatrem. Czuję, że teraz pobiłbym rekord z łatwością, ale mam pewien niedosyt i nie jestem ze wszystkiego zadowolony. Na mistrzostwach województwa zdobyłem dwa złote medale. Dzięki temu upewniłem się, że aby coś osiągnąć, nie można patrzeć na przeciwności, tylko działać. Trenować za dwóch. Robić swoje.

Całą rozmowę przeczytasz w sobotnbio-niedzielnym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.