Pielęgniarek, także w Bydgoszczy, jak na lekarstwo

Czytaj dalej
Fot. Filip Kowalkowski, archiwum
Hanna Walenczykowska

Pielęgniarek, także w Bydgoszczy, jak na lekarstwo

Hanna Walenczykowska

Kończą się negocjacje przedstawicieli środowiska pielęgniarek i położnych z ministerstwem zdrowia. Na razie efektów brak, dlatego groźba przeprowadzenia ogólnopolskiego protestu jest nadal aktualna.

Niedawno w Lublinie w szpitalu zabrakło pielęgniarek i trzeba było wstrzymać przyjmowanie chorych. Dramatyczna sytuacja na rynku pracy trwa od wielu lat. Podczas kampanii wyborczej w 2015 r. m.in. obecny wicepremier Jarosław Gowin odwiedził Bydgoszcz, spotkał się z przedstawicielkami organizacji związkowej i obiecał pomóc. Niestety, sytuacja z roku na rok jest coraz gorsza. Także bydgoskie szpitale mają ogromne kłopoty kadrowe. W Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. Antoniego Jurasza kilkunastu (niektórzy twierdzą, że kilkudziesięciu) osób.

Jakich pielęgniarek i w jakich szpitalach brakuje? Przeczytaj

Pozostało jeszcze 78% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Hanna Walenczykowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.