Wojciech Mąka

Mord na Bocianowie w 2017 roku mógł trwać od kilku do kilkunastu minut

Roman Sz. przyznał się do winy. - Poszłem po nóż do kuchni i zabiłem Patrycję. Żałuję tego, co zrobiłem... Fot. Wojciech Arkuszewicz Roman Sz. przyznał się do winy. - Poszłem po nóż do kuchni i zabiłem Patrycję. Żałuję tego, co zrobiłem...
Wojciech Mąka

Oskarżony lubił zwierzęta i rośliny... Mimo to zadał 42 ciosy nożem 38-letniej kobiecie. Przed sądem stanął oskarżony o zabójstwo Roman Sz.

Był kwietniowy wtorek ubiegłego roku. Około godziny 23 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonego mężczyzny, który od dłuższego czasu nie mógł się skontaktować z lokatorami mieszkania na Bocianowie przy ul. Racławickiej. - Mimo okoliczności świadczących o tym, że ktoś jest w środku, nikt nie otworzył drzwi - mówi podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP Bydgoszcz. - Policjanci podjęli decyzję o siłowym wejściu do mieszkania przy pomocy strażaków. W środku funkcjonariusze odkryli leżące na łóżku zwłoki 38-letniej kobiety z licznymi obrażeniami ciała.
Tak wyglądało to ze strony policji. Następnego dnia zatrzymano 42-letniego Romana Sz. i zarzucono mu zabójstwo.

w dalszej części artykułu:

  • makabryczne kulisy zbrodni
  • jak motywy zbrodni wyjaśnia sprawca morderstwa?
  • Jak opisuje Romana Sz. jego znajoma, z którą mieszkał, Paulina W.?
Pozostało jeszcze 82% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Wojciech Mąka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.