List znad polskiego morza

Czytaj dalej
Marek Kęskrawiec

List znad polskiego morza

Marek Kęskrawiec

Wiele lat nie było mnie nad polskim morzem w szczycie sezonu i bardzo się bałem tegorocznej decyzji o eskapadzie do Darłówka. Miałem w pamięci celebryckie stęki o pijanych prostakach, którzy dostali 500 plus i teraz mogą do woli sikać piwem do Bałtyku i robić kupę na wydmach, obżerając się wcześniej zapiekankami i odmrożonymi rybami.

Chyba jestem ślepy. Ani w Darłówku, ani w Darłowie czy Dąbkach nie widziałem żadnych tłumów pijaków (podobno wszyscy siedzą w Mielnie, ale nie wiem, nie byłem). Fakt, ujrzałem pozastawiane plażowymi „falochronami” rodziny, ale z rzadka dobiegały stamtąd niepokojące dźwięki, jakoś prawie nikt nie pił piwa, a także niewielu męczyło mnie dźwiękami z przenośnych radioodbiorników.

Na domiar „złego”, familie schodzące z plaży zostawiały po sobie porządek. No i jeszcze na koniec okazało się, że ryby sprzedawane w portowych restauracjach i barach są ewidentnie świeże i aromatyczne. Tanie nie były, ale jak się gdziekolwiek ruszy akurat z Krakowa, to na ceny w lokalach nie ma co narzekać, a porównując koszt zakupu takich np. czereśni na darłowskim deptaku, śmiem twierdzić, że pod krakowskim Tesco jest drożej.

Najgorsze, co tam zobaczyłem, to budowany właśnie gigantyczny kompleks apartamentowców (reklamowany: „bliżej morza jest tylko morze”), który zrujnuje dotychczasowy charakter tej okolicy.

Widziałem nad Bałtykiem hotele dobre i bardzo dobre, widziałem skromne kwatery prywatne i biedne pokomunistyczne ośrodki. Jakoś nigdzie nie było tego chlewu, jaki zwiastowały swego czasu osoby znane z tego, że są znane. Więc albo to sobie zmyśliły, albo Polacy mocno się zmienili. Nie wiem, co lepsze.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Marek Kęskrawiec

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.

[ zamknij ]
pomoc
poprzednie nastepne
zamknij