Filharmonia w Szczecinie powstała z popiołów na miejscu Konzerthausu

Czytaj dalej
Małgorzata Klimczak

Filharmonia w Szczecinie powstała z popiołów na miejscu Konzerthausu

Małgorzata Klimczak

Filharmonia im. Karłowicza to jedna z tych instytucji, które zostały zbudowane od podstaw. Nikt się nie spodziewał, że zdobędzie tyle nagród i zostanie ikoną naszego miasta.

12 maja 1945 roku do Szczecina przyjechał pionier Stanisław Lagun. Któregoś dnia szedł ul. Krzywoustego.

Miasto było zniszczone. Wszędzie gruzy, zburzone kamienice. Nagle z okna budynku na skrzyżowaniu ul. Krzywoustego i al. Piastów usłyszał muzykę. Poszedł do okna i zobaczył, że ktoś gra na fortepianie. Po jednej stronie stali Rosjanie, a po drugiej Amerykanie, którzy przyjechali do Szczecina z Berlina z dostawami żywności i ubrań.

Tym muzykiem był Stefan Gościniak, dyrygent, który tworzył podstawy dzisiejszej filharmonii. Gościniak przyjechał tu z Poznania, żeby się zorientować jakie są możliwości tworzenia orkiestry i znalazł w jednym z budynków ten właśnie fortepian.

Po wojnie orkiestr w Szczecinie było wiele, ale największe uznanie zdobyła Orkiestra Symfoniczna Robotniczego Towarzystwa Muzycznego. To ona zapoczątkowała działalność dzisiejszej filharmonii.

25 października 1948 roku w poniedziałek o godz. 19 Filharmonia Szczecińska im. Mieczysława Karłowicza (jeszcze pod starą nazwą) zagrała swój pierwszy oficjalny koncert. Funkcję dyrektora i dyrygenta pełnił wtedy Felicjan Lasota.

Dla wszystkich było oczywiste, że orkiestra musi mieć swoją siedzibę, a na taką najbardziej nadawał się dawny Dom Koncertowy przy ul. Małopolskiej 48. Po kilku miesiącach pomysł upadł i pojawił się nowy, żeby przebudować Szczeciński Teatr Miejski. Miał się tam mieścić teatr dramatyczny, muzyczny i filharmonia. Ostatecznie żaden z tych pomysłów nie został wcielony w życie, a oba budynki rozebrano i zniknęły z mapy Szczecina.

Filharmonia zaczęła dawać koncerty w jednej z sal budynku Miejskiej Rady Narodowej (obecnie Urząd Miejski, gdzie ma swoją siedzibę do dziś).

Ministerstwo Kultury i Sztuki uznało, że szczecińską filharmonię trzeba upaństwowić. 15 grudnia 1953 roku powstała pierwsza na ziemiach zachodnich, a dziewiąta w Polsce Państwowa Filharmonia. W 1958 Filharmonia przyjęła za patrona imię Mieczysława Karłowicza. Dyrektorem wtedy był Józef Wiłkomirski. Józef Wiłkomirski był dyrektorem do 1971 roku. Po nim filharmonią kierował Stefan Marczyk aż do 1990 roku. Pod kierownictwem Stefana Marczyka orkiestra koncertowała za granicą. Poza wielokrotnie odwiedzanymi Niemcami, także w Bułgarii, Danii czy Włoszech.

W ciągu 60 lat funkcjonowania filharmonii zdarzały się trudne chwile. W sezonie artystycznym 1993/1994 szczecińscy filharmonicy zaczęli strajkować. Nie chcieli dalej pracować z ówczesnym dyrektorem Jarosławem Lipke i przedstawili wojewodzie 11 zarzutów przeciwko dyrektorowi. Nie udało im się porozumieć z wojewodą. 6 września 1993 roku doszło do strajku okupacyjnego. Do strajku przystąpiło 39 pracowników, nie strajkowało 28. Sytuacja była tak trudna, że filharmonii groziło nawet zamknięcie.

Strajk zakończył się 22 lutego 1994 roku, gdy uchwałą rady miasta filharmonia została przekazana przez władze wojewódzkie miastu, a na stanowisko dyrektora naczelnego powołano Jadwigę Igiel-Sak.

Z wejściem w nowy wiek filharmonicy promowali instytucję podczas tournée w Hiszpanii, a na miejscu zawiązał się

Nowe miejsce

Wyremontowana w latach pięćdziesiątych XX wieku sala utraciła swój blask, a liczba miejsc na widowni okazała się niewystarczająca.Komitet na rzecz Budowy Nowej Filharmonii, na czele którego stanęła Jadwiga Igiel-Sak, powstał w roku 2006. Do rozpoczęcia budowy nowej siedziby Filharmonii doprowadził jej ówczesny dyrektor Andrzej Oryl.

Nowa siedziba Filharmonii, projekt katalońskiej pracowni architektonicznej Barozzi/Veiga, stanęła w 2014 roku w miejscu przedwojennego Konzerthausu - u zbiegu ulic Matejki i Małopolskiej. Nad przeprowadzką filharmoników do nowego budynku czuwała Dorota Serwa, która w 2012 roku objęła stanowisko dyrektora. Większa przestrzeń pozwoliła zespołowi pracować nad nowymi kierunkami rozwoju, również tymi mniej klasycznymi. Powiększyła się również oferta edukacyjna.

Filharmonia otrzymała wiele nagród, w tym architektonicznego Nobla - Miesa van der Rohe.

Projekty

W nowej siedzibie filharmonia zaczęła rozwjać wiele nowych projektów. Jednym z nich jest Soundlab, czyli filharmoniczne laboratorium muzyki elektronicznej, gdzie dokonuje się żywa komunikacja pomiędzy muzykami, słuchaczem a przestrzenią. Niezwykła bryła Filharmonii w Szczecinie posłuży tu za formę, w której wzajemnie przenikają się dźwięk i architektoniczny kształt, uzmysławiając nam, że komplementarność jest cechą wszystkich dziedzin sztuki.

International Lutosławski Youth Orchestra. Projekt zainicjowany został w 2013 roku, w setną rocznicę urodzin Witolda Lutosławskiego. Głównym celem projektu jest popularyzacja twórczości kompozytora wśród młodych muzyków, zarówno z Polski, jak i innych państw europejskich.

Co roku tworzona jest międzynarodowa, młodzieżowa orkiestra, która podczas tygodniowych warsztatów odkrywa niezwykłą i nowatorską twórczość patrona orkiestry.

Turniej Muzyków Prawdziwych to konfrontacja artystów, zajmujących się uprawianiem muzyki tradycyjnej, zarówno amatorów jak i zawodowców. Turniej jako tradycyjna forma spotkania muzyków nawiązuje do Ogólnopolskich Turniejów Instrumentalistów Ludowych organizowanych w Gryfinie z inicjatywy animatora, cymbalisty Edwarda Mojsaka, którego pasja i praca przyczyniły się do ulokowania regionu zachodniopomorskiego na mapie Polski jako wyrazistego regionu etnomuzycznego.

W nowym sezonie czeka nas jeszcze wiele atrakcji.

Małgorzata Klimczak

Zajmuję się szczecińską kulturą i edukacją, co często idzie w parze, a w zasadzie się łączy, bo kultura edukuje, a edukacja zazwyczaj wymaga kultury. Kultura to przez wielu dziedzina pomijana, ignorowana i stawiana na ostatnim miejscu, bo są rzeczy ważniejsze. Bo jest gospodarka, polityka, inwestycje. Za każdym razem, kiedy coś takiego słyszę, zastanawiam się, jak wyglądałby świat bez kultury. Dlatego staram się o nią walczyć i ja promować na łamach. Piszę o szczecińskich artystach, a tych, którzy tu wpadają na chwilę, pytam o to jak widzą Szczecin. Edukacja i kultura kształtują nas na całe życie. Bez edukacji i kultury nie ma dobrej gospodarki, polityki i dobrych inwestycji.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.