Katarzyna Piojda

Dzisiaj zimno kieruje bydgoszczan do schroniska

W schronisku dla mężczyzn w Starym Fordonie są jeszcze wolne miejsca. Fot. Tomasz Czachorowski W schronisku dla mężczyzn w Starym Fordonie są jeszcze wolne miejsca.
Katarzyna Piojda

Bydgoscy bezdomni ewakuują się z klatek schodowych i pustostanów.

Altany na działkach, opuszczone rudery, kanały, wiaty przystankowe, klatki schodowe, nawet zsypy na śmieci - nie tylko w tych miejscach koczują bezdomni. To przede wszystkim ci, którzy mają problem z alkoholem. Do schroniska nie chcą iść, bo tam obowiązuje zakaz picia, a uzależnieni temu zakazowi się nie podporządkują.

  • W schronisku dla mężczyzn w Starym Fordonie przebywa obecnie 170 panów. Maksymalnie może być 200 mężczyzn.
  • W schronisku przy ul. Polanka na Bartodziejach dla kobiet i matek z dziećmi "mieszka" obecnie 80 pań. Jest miejsce na drugie tyle.
  • W bydgoskich stołówkach dla ubogich też sporo ludzi.
Pozostało jeszcze 82% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Katarzyna Piojda

Miałam 6 lat, gdy postanowiłam zostać dziennikarką. I tak też wyszło. Piszę o bezrobotnych, bezdomnych, ubogich, czyli o ludziach, którzy znaleźli się na życiowym zakręcie i trudno im z niego wyjść. Samo pisanie w tym przypadku to za mało. Staram się więc im pomóc wyjść z tego zakrętu. Zajmuję się także tematyką bydgoskiej oświaty. Piszę również do serwisów Regiodom.pl i Strefa Biznesu.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.