
Rondo Budowniczych Huty Katowice w dąbrowskiej dzielnicy Gołonóg to feralne miejsce dla kierowców. Co kilka dni rozbijają tu swoje samochody, powodując kolizje, a czasem groźne wypadki. Dlaczego tak się dzieje?
Problem jest rzeczywiście poważny, co potwierdzają policyjne statystyki. Od stycznia 2014 r. do 30 września 2018 r. na skrzyżowaniu ul. Piłsudskiego z Kasprzaka i Wiśniową miało miejsce aż 78 tzw. zdarzeń drogowych. Konkretnie 66 kolizji oraz 12 wypadków.
Ostatnia bardzo groźna kolizja odnotowana została 3 października br. przed godz. 10. Kierowca autobusu komunikacji miejskiej wymusił wtedy pierwszeństwo przejazdu na kierowcy volkswagena golfa. W efekcie kierowca samochodu osobowego uderzył w autobus. Osobówka została kompletnie rozbita.
Problemem jest m.in. to, że skrzyżowanie trzech ulic - nazywane oficjalnie rondem - wcale nie wymusza w tym miejscu ruchu okrężnego! Pierwszeństwo przejazdu mają kierowcy jadący ul. Piłsudskiego od strony Redenu w kierunku dzielnicy Tworzeń i ci, jadący w odwrotnym kierunku. Do tego skrzyżowanie przecina linia tramwajowa. Mieszkańcy od dawna upominają się o to, by zrobić tu prawdziwe rondo, wzorem Sosnowca, gdzie takich pojawiło się ostatnio mnóstwo.
W dalszej części:
- Co trzeba zrobić, żeby przejechać przed tymi z Piłsudskiego
- Co się stanie, jeśli skrzyżowanie stanie się rondem
- Jaka jest recepta na ten drogowy galimatias
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień