Czas wyleczyć się z poszukiwania turystycznej wunderwaffe? Muzea w Bydgoszczy

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Muszyński/archiwum
Sławomir Bobbe

Czas wyleczyć się z poszukiwania turystycznej wunderwaffe? Muzea w Bydgoszczy

Sławomir Bobbe

Niektóre bydgoskie muzea trudno nawet nazwać turystycznymi atrakcjami. O ich istnieniu wiedzą chyba tylko założyciele i pracownicy. W kilku nie sprzedaje się nawet biletów wstępu - i tak nie byłoby ich komu sprzedać.

Bydgoskie Centrum Informacji podsumowało frekwencję w muzeach za rok 2017. Choć to tylko suche statystyki, to wrażenie robią piorunujące[/b]. Okazuje się bowiem, że największy ruch w turystycznym interesie generuje niewielkie, prywatne Muzeum Mydła i Historii Brudu, mieszczące się na ulicy Długiej. W niecałe sześć lat (uruchomiono je we wrześniu 2012 roku) zostawiło w pokonanym polu wszystkie inne bydgoskie muzea. Co więcej, co czwarta osoba, która w ogóle do muzeum się wybrała, poszła właśnie na Długą (zrobiło tak ponad 37 tysięcy osób). Już rok po otwarciu pismo „National Geographic Traveler” nominowało to muzeum do 7 nowych Cudów Polski, w 2015 roku uznano je za jedno z pięciu najciekawszych muzeów w Polsce.

Exploseum - produkt roku

Tylko rok starsze jest Exploseum, będące oddziałem Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy. To druga najczęściej odwiedzana placówka muzealna w Bydgoszczy (ponad 16 tysięcy gości). W 2015 roku została włączona do Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego (jako jedna z sześciu w Polsce), a w zeszłym roku otrzymała certyfikat - Najlepszy Produkt Turystyczny 2016, nadany przez Polską Organizację Turystyczną.

Bydgoszcz chce fajerwerków i zdaję sobie z tego sprawę. Ja jednak już dawno wyleczyłem się z poszukiwania jakiegoś turystycznego wunderwaffe dla naszego miasta. Uważam, że lepszy jest dla nas powolny, ale systematyczny wzrost ruchu turystycznego, o jakieś 3-5 procent rocznie, niż coś, co nam gwałtownie wystrzeli, a potem zgaśnie

Sytuacja wydaje się więc całkiem dobra, ale to jedynie pozory. Łącznie w naszych muzeach zameldowało się w zeszłym roku ponad 183 tysiące osób. Powyżej 10 tysięcy zwiedzających przyciągały oddziały Muzeum Okręgowego (Europejskie Centrum Pieniądza, Galeria Sztuki Nowoczesnej, Zbiory Archeologiczne, Spichrze nad Brdą i wystawa poświęcona Leonowi Wyczółkowskiemu). Niezły wynik zanotowało też Muzeum Wojsk Lądowych (ponad 13 tysięcy wizyt) i Galeria Miejska/bwa (prawie 12 tysięcy osób).

Przeczytaj dalszą część artykułu.

Pozostało jeszcze 74% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Sławomir Bobbe

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.