
Na piątym piętrze najwyższego budynku słupskiego szpitala, trwają przenosiny wydzielonego oddziału chirurgii naczyniowej.
Kilka miesięcy temu zarząd słupskiego szpitala zdecydował o wydzieleniu z oddziału chirurgii ogólnej, onkologicznej i naczyniowej - tej ostatniej, zajmującej się m.in. udrażnianiem tętnic, operacjami w układzie żylnym i naczyniowym. Oddział ma teraz odrębnego ordynatora i powiększa zakres działania.
Teraz oddział chirurgii naczyniowej fizycznie zostaje odłączony od chirurgii ogólnej i onkologicznej.
- Oba te oddziały zostają na tym samym piętrze, ale chirurgia naczyniowa będzie po prawej stronie od wyjścia z wind, a ogólna i onkologiczna po lewej - tłumaczy Marcin Kuchmacz, dyrektor do spraw technicznych szpitala.
- Już zakończyła się przeprowadzka sal łóżkowych, teraz trwają drobne remonty w części administracyjnej - gabinetach lekarskich i pielęgniarskich.
Oba oddziały zachowują dotychczasową liczbę łóżek - chirurgia naczyniowa 15, a ogólna i onkologiczna łącznie 62 łóżka.
Przypomnijmy, że to niejedyne zmiany lokalizacyjne w słupskim szpitalu. Ze względu na plan przeniesienia do Słupska ginekologii i położnictwa oraz neonatologii, w innych miejscach na terenie szpitala przy ul. Hubalczyków funkcjonują już poradnie stomatologiczna (teraz ma wejście z boku budynku B) i chirurgii dziecięcej (pierwsze piętro budynku A).
Tam gdzie były one wcześniej trwa remont i dlatego korytarzem na parterze nie dostaniemy się od wejścia głównego na SOR, nefrologię i do stacji dializ. Aby tam dojść, trzeba kierować się do wejścia z tyłu szpitala.
- Opracowujemy też projekt zmian na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, po to, by poprawić komfort oczekujących tam na leczenie pacjentów - dodaje dyrektor Kuchmacz. - Te prace jednak zaczną się zapewne dopiero jesienią.
Reorganizacja SOR-u podyktowana jest też faktem, że jesienią to przy szpitalach mają zacząć działać przychodnie nocnej i świątecznej opieki chorych.