Chcą być lekarzami lub prawnikami

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
Ewa Abramczyk-Boguszewska

Chcą być lekarzami lub prawnikami

Ewa Abramczyk-Boguszewska

Najbardziej oblegana była medycyna, a kandydaci najchętniej wybierali uczelnie techniczne. Wśród niepublicznych przoduje WSB, także toruńska.

Takie wnioski płyną z podsumowania tegorocznej rekrutacji, przygotowanego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Resort sprawdził, jakie szkoły wyższe i kierunki cieszyły się popularnością wśród studentów.

Jako jedyna uczelnia z regionu w tym zestawieniu pojawiła się Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu. Wraz z wydziałem w Bydgoszczy zajęła ona 5. miejsce wśród najczęściej wybieranych uczelni niepublicznych w Polsce przez studentów studiów niestacjonarnych. W pierwszej szóstce są także inne placówki WSB w Polsce.

- Ten wynik to ogromne wyróżnienie i wyzwanie - mówi rektor WSB prof. Marek Jacek Stankiewicz. - Staramy się uruchamiać autorskie kierunki, które otwieramy jako odpowiedź na zapotrzebowanie rynku pracy. Nastawiamy się na studentów pracujących i jesteśmy na nich otwarci. Staramy się dopasować organizację procesu kształcenia do tej grupy studentów. Dodatkowo wdrażamy innowacyjne narzędzia IT, które ułatwiają i umożliwiają studentom i słuchaczom kontakt z uczelnią.

W tym roku na WSB największą popularnością cieszyły się takie kierunki, jak finanse i rachunkowość, bezpieczeństwo wewnętrzne, inżynieria zarządzania i zarządzanie oraz prawo w biznesie czy psychologia w biznesie.

Kierunek finanse i rachunkowość znalazł się wśród 13 najczęściej wybieranych przez kandydatów na studia stacjonarne. Najwięcej chętnych było na informatykę (35137 osób), prawo (22130) i zarządzanie (20499).

Pod względem liczby chętnych na jedno miejsce zdecydowanie wygrywa kierunek lekarski (prawie 27 kandydatów na miejsce). Informacja ta potwierdza się w odniesieniu do Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jak informuje Ewa Walusiak-Bednarek z biura prasowego UMK, chętnych było aż 4824 na 165. Łatwo więc policzyć, że o jedno miejsce walczyło tutaj 30 chętnych. Na drugim miejscu pod względem liczby chętnych znalazło się prawo (1396 kandydatów na 600 miejsc), natomiast na trzecim - farmacja (1067 na 88, 12 osób na miejsce).

Oprócz kierunków medycznych kandydaci chętnie wybierali również uczelnie techniczne. W rankingu najpopularniejszych uczelni państwowych pierwsze trzy miejsca zajmują politechniki: Warszawska, Gdańska i Poznańska.

- Tradycyjnie najwięcej kandydatów mamy co roku na budownictwo oraz mechanikę i budowę maszyn - mówi dr Mieczysław Karol Naparty, rzecznik Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. - W tym roku bardzo dobrze wypadł nabór na informatykę stosowaną. Obecnie prowadzimy na tym kierunku studia pierwszego stopnia, ale wszystko wskazuje na to, że od przyszłego roku będziemy mogli uruchomić studia magisterskie. Niespodziewanie dużo chętnych było na zoofizjoterapię. Z powodu braku zainteresowania zlikwidowaliśmy fizykę techniczną. Nie udało się uruchomić inżynierii gazu łupkowego. Generalnie obserwujemy spadek liczy studentów spowodowany niżem demograficznym. Dla porównania, w roku akademickim 2011/2012 było 5876 kandydatów, natomiast w tym roku - 4206.

Na miejsce na studiach stacjonarnych na uczelniach technicznych przypadało 3,8 chętnych. Dla porównania, na uniwersytetach - 2,9. Wśród cieszących się największym powodzeniem jest psychologia.

- Należała ona do najbardziej obleganych na naszej uczelni, podobnie jak ekonomia - mówi Małgorzata Jendryczka, rzecznik UKW.

Co ciekawe, dziesiątkę kierunków, na które zgłosiło się najwięcej osób, zamyka pedagogika. Tymczasem wg danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu w roku akademickim 2013/2014 był to kierunek o największej liczbie bezrobotnych absolwentów w regionie (245 osób). Za nim znalazła się administracja (143) i zarządzanie (117).

Ewa Abramczyk-Boguszewska

Szkoła – to nie tylko miejsce, ale przede wszystkim uczniowie i nauczyciele. To oni tworzą ją każdego dnia. Dlatego też piszę o tym, co dla nich ważne: o ich problemach, codziennych sprawach, sukcesach i radościach. W swoich artykułach zawsze staram się pokazać dwie strony medalu, bo przecież w gruncie rzeczy chodzi nam wszystkim o to samo: o dobrą edukację dla dzieci. Sięgam również po opinie fachowców, którzy odnoszą się do aktualnej sytuacji w polskiej oświacie. Interesuje mnie też to, co dzieje się na polskich uczelniach, zwłaszcza tych z Kujawsko-Pomorskiego. Pisząc o edukacji, ciągle się czegoś uczę.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.