Bydgoszcz. Więcej pobić i rozbojów. Ogólne statystyki wskazują jednak na spadek przestępczości

Wojciech Mąka

Bydgoscy policjanci są zadowoleni z osiągnięć w ubiegłym roku. Przestępczość w mieście znowu spadła. Ale nie wszystko jest takie optymistyczne. Więcej jest przypadków wywołania uszczerbku na zdrowiu oraz pobić. Przybyło także przestępstw rozbójniczych. Gorzej jest na drogach.

- Ograniczono przestępczość w najbardziej uciążliwych dla mieszkańców kategoriach przestępstw, a zarazem wzrosła ich wykrywalność. Jest to efekt bardzo dobrej współpracy między Komendą Miejską Policji w Bydgoszczy a innymi podmiotami odpowiedzialnymi również za utrzymanie bezpieczeństwa i porządku - chwali się insp. Sławomir Kosiński, komendant miejski.

Osiem tysięcy zdarzeń

Cyfry są takie: w ub. roku KMP odnotowała spadek o 161 wszczętych postępowań przy jednoczesnym wzroście ich wykrywalności - o 3,95 procenta. Wszczętych zostało łącznie 9381 postępowań przygotowawczych. Dla porównania, w 2016 roku było ich 9542. Na terenie miasta i powiatu spadła też liczba tzw. przestępstw stwierdzonych - o 400 przypadków na ponad 8 tysięcy zdarzeń. Sprawcom zbrodni i występków udowodniono dokonanie łącznie 5508 czynów.