Bydgoski Torbyd: Czego nie opłaca się tu zgubić i dla kogo zniżki?

Justyna Tota

Na co dzień lodowisko Torbydu dostępne jest dla wszystkich 14.00-22.00, a w weekendy i święta 9.00-22.30. O czym warto wiedzieć, wybierając się na łyżwy na nowe lodowisko? Zapytaliśmy też znanych bydgoszczan, czy duże zainteresowanie mieszkańców pierwszym hokejowym meczem na nowej tafli - pięciokrotnie większym niż oferowana liczba biletów - potwierdza tylko fakt, że trybuna jest za mała?

Czas, jaki spędzimy na lodowisku, odmierza urządzenie, które wygląda jak zegarek na rękę. To urządzenie to elektroniczny system biletowania i umożliwia nie tylko wejście na lodowisko, ale także wypożyczenie sprzętu oraz skorzystanie z zamykanej elektronicznie szafki. „Zegarek” zaczyna liczyć nasz czas pobytu od momentu wejścia na lód (dozwolonego wyłącznie w łyżwach). Za naliczony czas płacimy w kasie przy zwrocie owego „zegarka”, którego lepiej nie zgubić, bo inaczej zapłacimy karę 100 zł.

Nie masz gotówki, nie wejdziesz

Uwaga, na razie w kasie można płacić tylko gotówką. Ślizgając się nie dłużej niż pół godziny, płacimy 5 zł, a kolejna rozpoczęta minuta kosztować będzie 20 gr. Dzieci i młodzież szkolna, studenci do 26. r.ż. oraz renciści (każdy musi mieć ważną legitymację) płacą 3 zł plus 15 gr za każdą kolejną minutę powyżej pół godziny. Można skorzystać ze zniżek. Posiadacze Bydgoskiej Karty Rodzinnej (3+) uprawnieni są do upustu -40% biletu normalnego,