Krzysztof Błażejewski

Biskupiński kamień milowy. Archeologia coraz mniej romantyczna...

Rok 1937. Teren wykopalisk w Biskupinie ogląda generalicja polska na czele z marszałkiem Edwardem Śmigłym-Rydzem Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe Rok 1937. Teren wykopalisk w Biskupinie ogląda generalicja polska na czele z marszałkiem Edwardem Śmigłym-Rydzem
Krzysztof Błażejewski

85 lat temu wiedza Polaków o przeszłości - w porównaniu z obecną - była nikła. Zdawano sobie sprawę z istnienia starożytnych państw Grecji i Rzymu, królestwa Izraela, z wojny trojańskiej i egipskiej cywilizacji piramid. O pradziejach ziem polskich wiedziano niewiele, jako takie rozeznanie dotyczyło wyłącznie czasu od wprowadzenia chrześcijaństwa.

Zainteresowanie przeszłością, wyrażające się poprzez prowadzenie wykopalisk w poszukiwaniu ukrytych pod ziemią skarbów, zabudowań i miejsc sławnych bitew, rozpoczęło się na serio w okresie Oświecenia. W połowie XVIII wieku odsłonięto ruiny Pompejów i Herkulanum pod Neapolem. W wieku XIX zaczęto zgłębiać tajniki piramid, Doliny Królów, znaleziono skarby Troi. Zaczęto otwierać muzea i skanseny, gromadzić pamiątki przeszłości.

Był to czas tzw. archeologii romantycznej, kiedy poszukiwacze podążali za wskazówkami spisanymi w źródłach i niemal wszystko, co odkryli, próbowali dopasować do znanych im wydarzeń. Równolegle działy się też odkrycia zupełnie przypadkowe...

Bezrobocie albo Biskupin

W 1932 roku młody nauczyciel z Sarbinowa pod Żninem, Walenty Szwajcer, z powodu kryzysu otrzymał propozycję nie do odrzucenia: albo pracę w odległym o 10 km Biskupinie, albo zwolnienie. Wybrał, rzecz jasna, to pierwsze. Tak się złożyło, że kiedy zaczął tam pracę, poziom wody w jeziorze Biskupińskim po pogłębieniu rzeki Gąsawki obniżył się o metr. Na terenie półwyspu, wchodzącego w wody jeziora, który miejscowi zwali „grodzichem”, zobaczył wystające z wody liczne drewniane pale.

Pozostało jeszcze 75% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Krzysztof Błażejewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.