Grażyna Ostropolska

Fala bankructw. Czy nadchodzi budowlane tsunami?

Zakończenie budowy drogi ekspresowej S5 na odcinku: Szubin - Jaroszewo przez Żnin będzie opóźnione o 14 miesięcy Fot. Tomasz Czachorowski Zakończenie budowy drogi ekspresowej S5 na odcinku: Szubin - Jaroszewo przez Żnin będzie opóźnione o 14 miesięcy
Grażyna Ostropolska

Organizacje zrzeszające pracodawców branży budowlanej biją na alarm. - Rząd chwali się wzrostem inwestycji i wstydliwie przemilcza fatalną kondycję wykonawców, którzy lada moment zostaną bankrutami i zaczną schodzić z budów. Grozi nam budowlany kryzys! - ostrzegają.

Prawie 40 tys. polskich firm budowlanych to dłużnicy, których zaległości wobec banków i kontrahentów zbliżają się do 5 mld zł. W I kwartale br. niewypłacalność ogłosiło 260 firm budowlanych. Tak źle nie było od 10 lat, nawet w latach 2012 - 2015, gdy rocznie upadało 200 firm budowlanych. Jak to możliwe, skoro od dwóch lat mamy w Polsce boom inwestycyjny?

Ceny rosną

- Popełniono błąd, polegający na skumulowaniu publicznych inwestycji i uruchomieniu ich w jednym czasie, czyli z końcem 2016 r., po roku całkowitego zastoju - zauważa Rafał Bałdys, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. Zadziałały prawa rynku i producenci materiałów budowlanych, na które wzrósł popyt, wciąż podnoszą ceny. Kruszywa podrożały już o 20 proc., asfalt o 32 proc., stal o połowę. Wyższe są ceny energii (o jedną trzecią) i paliwa, a podwyżka płacy minimalnej podrożyła robociznę. Najgorzej jest w drogownictwie.

Odczuli to na własnej skórze

- Dwa lata temu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła sporo przetargów w formule: „Zaprojektuj, wybuduj”, gdzie oferenci przygotowali kosztorysy z uwzględnieniem cen z 2015 r., czyli bardzo niskich, które szybko się zdezaktualizowały, a inwestor nie chce renegocjować umów. Na dodatek, by wygrać przetarg, niektóre firmy zaniżały koszty budowy nawet o 30 proc., zaś Krajowa Izba Odwoławcza odrzucała protesty tych, którzy kwestionowali zaniżoną ofertę - mówi Marek Gotowski, budowniczy dróg i mostów (zbudował ich 60), który fatalne skutki długoterminowych umów odczuł na własnej skórze. - Jeśli w tego typu kontraktach nie dostosuje się cen do inflacji w branży budowlanej, to jesienią zacznie się fala bankructw i kolejni wykonawcy zejdą z budowy - uważa.

Firma „Gotowski” zeszła w maju z budowy 15 obiektów na drodze S-5 (na odcinku Szubin - Jaroszewo przez Żnin), broniąc się przed bankructwem.

Przeczytaj dalszą część artykułu.

Pozostało jeszcze 75% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Grażyna Ostropolska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.