Czar taniości, czyli wszystko za złotówkę

Czytaj dalej
Fot. arkadiusz gola
Dorota Krupińska

Czar taniości, czyli wszystko za złotówkę

Dorota Krupińska

Majtki czy wkładki filcowe do butów za 1 zł? Raczej nikt nie pogardzi. Nastolatki wpadają po kosmetyki, starsi klienci szukają okazji, dzieci śmiesznych gadżetów, by zrobić komuś psikusa. Sklepy „za złotówkę” przyciągają rzesze klientów. Są pewnie trochę obciachowe, ale i tak je kochamy.

- Taki worek kawy w markecie kosztuje kilkadziesiąt złotych, a tutaj o ponad połowę taniej - tłumaczy mężczyzna w średnim wieku, klient osiedlowego sklepu „Złotóweczka”, zebranym wokół paniom. Podaje kawę ekspedientce i odliczone pieniądze. Zaciekawione seniorki zaglądają mu przez ramię i oglądają reklamowany przez niego towar. Po chwili decydują się na zakup. - Jak twierdzi pan, że taka tania, to trzeba wziąć - kwitują.

Pozostało jeszcze 91% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Dorota Krupińska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.