Gdzie z psem możemy wybrać się w Tatrach?
Góry co roku przyciągają rzesze turystów z całej Polski. Gdzie wybrać się, gdy na urlop chcemy zabrać czworonoga? „Krakowska” podpowiada.
Kiedy planujemy wakacyjny wyjazd, często nie wyobrażamy sobie, że nasz ukochany psiak mógłby pozostać w domu pod opieką znajomych. Chcemy zabrać go ze sobą i korzystać z wakacji razem z nim. Jeśli celem wyjazdu są Tatry, musimy liczyć się z tym, że nie wszędzie wejdziemy z psem.
O ile z zakwaterowaniem nie powinno być problemu, ponieważ coraz częściej pojawiają się hotele i gospodarstwa agroturystyczne przyjazne zwierzętom, o tyle spacer z psem po szlakach Tatrzańskiego Parku Narodowego może okazać się niemożliwy. Na teren TPN nie możemy bowiem wprowadzać zwierząt.
Zarządcy parku dbają bardzo o spokój i bezpieczeństwo dzikich stworzeń żyjących w Tatrach. Jednak nie wszyscy turyści rozumieją ten zakaz.
- Przecież jak prowadzę psa na smyczy, to nikomu nie powinno to przeszkadzać - mówi Adam Juraszek z Katowic. - Naprawdę dziwię się temu zakazowi.
Jednak nawet najbardziej łagodny i dobrze ułożony pies, prowadzony na smyczy, dla dzikich zwierząt, żyjących w parku, jest intruzem. One wyczuwają go z daleka. W wiadomo przecież, że psiaki mają przeróżne charaktery. Nie wszystkie czworonogi będą cichutko dreptać przy nodze właściciela. - Ludzie często próbują złamać ten zakaz. Mieliśmy już kilka przypadków, że próbowali przemycić psa na teren parku np. w torbie czy pod kurtką - mówi Jan Krzeptowski Sabała z TPN.
W latach ubiegłych zdarzały się przypadki, że psy uciekły właścicielom i błąkały się po Tatrach. Np. odnaleziono wystraszonego psa na Rysach. Był też przypadek huskiego, który zagryzł świstaka.
Co więc zrobić, aby w Tatrach bawić się świetnie razem z naszymi ulubieńcami? Wybierać te miejsca, do których możemy zabrać psa na górską wycieczkę. Należy do nich Dolina Chochołowska lub Dolina Lejowska. Te dwa miejsca stanowią wyjątek we wspomnianym planie ochrony parku. Istnieje też możliwość wyjazdu na sąsiednią Słowację, gdzie nie ma takich restrykcji. Tam bez najmniejszego problemu możemy udać się na szlak z pupilem.
„Nie” dla psów w TPN
Regulamin Tatrzańskiego Parku Narodowego wyraźnie zabrania wprowadzania na jego teren psów. Ponadto istnieją przepisy państwowe, które mówią że, „w parkach narodowych oraz w rezerwatach przyrody zabrania się wprowadzania psów na obszary objęte ochroną ścisłą i czynną, z wyjątkiem miejsc wyznaczonych w planie ochrony” (Art. 15. Ustawy o ochronie przyrody, Dz.U. z dnia 30 kwietnia 2004 r.).
Dla właścicieli psów, niestety, oznacza to ryzyko mandatu. W Tatrzańskim Parku Narodowym kara za wprowadzenie psa na szlak może wynieść od 50 do 500 zł. Nałożyć go na nas może straż parku. Jednak częściej uświadamia ona turystów i nakazuje im zawrócić.